sobota, 30 lipca 2011

Produkty do higieny intymnej Baifem


Zostałam wybrana do akcji testerskiej produktów do higieny intymnej Baifem jako jedna z bloggerek (link do mojej strony głównej). Chętnie zgodziłam się przetestować produkty, gdyż tematyka jest mi bardzo bliska, a dobrze jest dowiedzieć się czegoś o pielęgnacji w tej dziedzinie.
Żeby nie powielać recenzji poniżej umieszczam mój tekst ze strony http://baifem.wordpress.com/.


Pola on Lipiec 28, 2011 at 5:40 pm said:
Kosmetyki do pielęgnacji higieny intymnej Baifem otrzymałam w gustownej kosmetyczce- pierwszy plus! Ładne, eleganckie opakowanie zawsze cieszy oko, informacje podane na poszczególnych produktach dostarczają niezbędnych informacji, skład jak najbardziej czytelny – warto zwrócić na to uwagę, dzięki temu mamy świadomość czego używamy.
Pianka do higieny intymnej o pojemności 150 g była pierwszym produktem z tej serii, który przyszło mi stosować. Konsystencja pianki przypadła mi do gustu. Do tej pory miałam do czynienia z lepkimi żelami o niekoniecznie przyjemnym zapachu. Pianka wydaje się być neutralną, jest bardzo delikatna, w żadnym stopniu nie podrażnia i faktycznie, zgodnie z zaleceniami producenta, jest bardzo wydajna. Poręczne opakowanie zmieści się w każdej wakacyjnej walizce czy torbie podczas wypadu na basen lub siłownię. Produkt mogę polecić z czystym sercem – w moim przypadku sprawdził się w swojej roli, dużym plusem jest delikatna konsystencja. Jeśli któraś z was jest „uczulona” na ciężkie w użyciu żele warto zainteresować się tym produktem.
Ochronno-kojący żel do pielęgnacji okolic intymnych Baifem to mój faworyt. Chłodna, żelowa konsystencja o bursztynowym kolorze przynosi wyraźną ulgę w przypadku otarć i innych niedogodności związanych z trybem życia czy antykoncepcją hormonalną. Sądzę, że to dobry sposób na profilaktykę – lepiej zapobiegać niż walczyć z „niewygodnymi” kłopotami. Żel jest przyjemny w użyciu, nie podrażnia, nie zostawia żadnych plam, a co najważniejsze – jest skuteczny i przynosi ulgę. Nie spodziewałam się tego po środku, który nie jest lekiem. Żałuję tylko, że jego pojemność to tylko 40 gram.
Ostatnim produktem jaki przyszło mi testować były chusteczki do higieny intymnej zawierające kwas mlekowy, D-pantenol i wyciąg z tarczycy bajkalskiej. Zgodnie z informacją umieszczoną przez producenta chusteczka ma m.in. łagodzić podrażnienia i pomóc zachować odpowiedni poziom pH. To dobra opcja dla osób aktywnych, które często wyjeżdżają i korzystają z różnych toalet. Przydaje się również w pracy. Pozostawia uczucie komfortu i czystości, trudno mi stwierdzić czy rzeczywiście łagodzi podrażnienia, bo świetnie spisuje się w tej roli wyżej opisany żel, ale chusteczki to bardzo przydatna rzecz wszędzie tam, gdzie nie mamy dostępu do prysznica. Jedyną rzeczą, którą zmieniłabym w tym produkcie jest jego wielkość. Większy format zapewniłby wygodniejsze użytkowanie. Podsumowując działanie wszystkich tych produktów mogę szczerze przyznać, że tworzą bardzo skuteczny team w walce o kobiecy komfort i zdrowie. Idealne na wakacjach sprawdzą się na co dzień.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz